Pokrzywa – chwast czy zioło
Kto z nas nie miał w dzieciństwie pokrzywowych bąbli na rękach czy nogach! Będąc postrachem dzieci biegających po nieużytkach, skradła serce osób dorosłych dbających o swoje zdrowie, w tym serca naszej rodziny.
Jej zalety doceniał już Hipokrates, grecki lekarz, zwany ojcem medycyny, a Słowianie wierzyli w jej magiczną moc. Ubrania z wplecionymi włóknami pokrzywy miały odstraszać siły nieczyste i chronić przed chorobami. A roślina ta potrafi naprawdę wiele.
To prawdziwa zdrowotna bomba. Zawiera związki garbnikowe, flawonoidy, kwasy organiczne (np. mrówkowy, octowy), witaminy A, B2, B5, C, K, beta-karoten, sole mineralne (wapń, magnez, żelazo, potas, fosfor, krzem), ma także wysoką zawartość białka.
Pokrzywa ma działanie moczopędne, co pomaga w przepłukiwaniu nerek i dolnych dróg moczowych, tym samym w usuwaniu z organizmu szkodliwych produktów przemiany materii. Jest pomocna w leczeniu dny moczanowej, nadciśnienia tętniczego, anemii, poprawia krzepliwość krwi, stabilizuje poziom cukru w organizmie, wspomaga funkcjonowanie wątroby i trzustki.
Każdej wiosny staramy się spożywać jak najwięcej świeżej pokrzywy. Taka młodziutka, która dopiero pojawiła się na powierzchni ziemi, najlepsza jest do twarożku, jajecznicy czy sałatki. Po delikatnym zebraniu i oczyszczeniu bardzo drobno siekamy, możemy też lekko sparzyć, by pozbyć się jej parzących właściwości. O daniach z młodej pokrzywy pisaliśmy TUTAJ.
W maju zbieramy już nieco większe rośliny, ale wciąż świeże i pełne soku. Taki sok, najlepiej niepasteryzowany, jest bardzo dobrze przyswajalny przez organizm. Do wyciskania soku używamy starej ręcznej maszynki produkcji radzieckiej przeznaczonej tylko do wyciskania soków (choć zewnętrzny wygląd przypomina tę do mielenia mięsa). Polecamy także wyciskarkę wolnoobrotową.
Sok jest niepasteryzowany, więc przechowujemy go w lodówce. Pijemy przynajmniej łyżkę dziennie. Można też go dodać do soku owocowego, np. jabłkowego lub gruszkowego, albo rozcieńczyć wodą z miodem.
Picie soku ma zbawienny wpływ również na poprawę stanu skóry, włosów i paznokci.
Przy produkcji soku powstaje także pianka i odciśnięte resztki włókien roślinnych, ale u nas nic nie może się zmarnować. Piankę mieszamy z miodem i tak powstaje niezwykły deser. Tegoroczny zrobiliśmy z miodem z pierzgą, spienioną śmietanką sojową i przyozdobiliśmy listkiem.
Odpady roślinne zalewamy wodą i taką mieszankę wykorzystujemy w ogródku. Maj to miesiąc sadzenia pomidorów, więc pokrzywa ląduje przede wszystkim na dnie dołków przygotowanych dla nich. Reszta roztworu jest jeszcze bardziej rozcieńczana i przez jakiś czas używamy jej do podlewania roślin. Oprócz pomocy przy wzroście warzyw, pokrzywa działa także grzybobójczo i odstraszająco na wszelkie szkodniki.
My pokochaliśmy pokrzywę, może i Wam się to uda 🙂
O wzmacnianiu odporności, nie tylko pokrzywą, przeczytacie TUTAJ.
Zostaw komentarz