Wzmacniamy odporność

16th marzec, 2020 / NATURA I CZŁOWIEK / Brak komentarzy

Za pasem wiosna, a my w środku szalejącego po całym świecie wirusa. Jak na razie trzymamy się dzielnie, ale też robimy wszystko, by nasz system odpornościowy czuł wsparcie. Już od wielu lat.

Nie jest to wiedza tajemna, może tylko trochę zapomniana czy niedoceniana. Chętnie ją przypomnimy.

1. POKRZYWA

Zawiera mnóstwo mikroelementów i witamin. Badania z 2011 roku na myszach wykazały, że aglutynina wytwarzana przez pokrzywę hamuje namnażanie się koronawirusa SARS, wywołującego zespół ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej (link do artykułu zespołu badawczego znajdziecie TUTAJ).

Już teraz, na przednówku, nietrudno znaleźć młode pędy pokrzywy, które da się wykorzystać, po uprzednim rozgnieceniu, jako dodatek do twarożku, jajecznicy, zupy jarzynowej. Przykładowe dania opisywaliśmy już TUTAJ. Można też zaparzyć z niej herbatkę lub dodać kilka listków do zwykłej herbaty.

Poza sezonem na młode pokrzywy lub gdy nie ma dostępu do czystych terenów, z których można je zrywać, polecamy picie herbatki z suszu. W maju, gdy rośliny są już duże, ale jeszcze mocno soczyste, zbieramy jej całe kosze i wyciskamy sok. Taki świeży, bez pasteryzacji, pijemy w niewielkich ilościach, za to regularnie.

2. CZARNY BEZ (gw. HYĆKA)

Choć dawniej krzewy czarnego bzu kojarzone były ze śmiercią, to przesądy te skupione były raczej na wykorzystywaniu jego gałązek do czynności wokół pochówku zmarłego. Zdecydowanie większe i bardziej pozytywne znaczenie bzu znajdowano w życiu doczesnym.

Doceniano działanie napotne, moczopędne, przeciwgorączkowe, przeciwzapalne i przeciwwirusowe. Zarówno kwiatów, jak i owoców. Napary z kwiatów czarnego bzu mają dużo silniejsze działanie niż napary z lipy. Pomagają przy leczeniu m. in. przeziębienia, migreny, chorób reumatycznych i wirusowych.

Ekstrakty z owoców i liści działają antydepresyjnie, przeciwwirusowo i antybakteryjnie.

My wykorzystujemy głównie kwiaty czarnego bzu, które zbieramy na początku czerwca (w tym roku może będzie to już końcówka maja) z dala od uczęszczanych dróg. Po zebraniu przygotowujemy syrop z dodatkiem cytryn i miodu (można cukier). Najpierw zalewamy kwiaty i cząstki cytryn zimną wodą, zostawiamy na 24 godziny. Później odsączamy przez gazę, sok zagotowujemy, na koniec do lekko przestudzonego dodajemy miód. Po pasteryzacji można przechowywać cały rok, do następnych zbiorów. Pijemy jako dodatek do herbaty (głównie w okresie jesienno-zimowym) lub rozcieńczamy z wodą (głównie latem). Taki sok z hyćki stosowali nasi przodkowie w czasie żniw, jako dobry sposób na ugaszenie pragnienia i wzmocnienie. Stąd popularnie nazywany był napojem żniwiarza.

Świeże baldachy można także usmażyć w cieście naleśnikowym i podawać posypane cukrem pudrem. Pychota!

3. IGŁY SOSNOWE

Najlepiej je zbierać na początku maja, gdy na drzewach pojawiają się świeże przyrosty. Będą wtedy idealne na syrop lub herbatkę, są bardzo dobrym środkiem o działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwwirusowym chroniącym przed grypą i infekcjami. Wrzucone do kąpieli poprawiają krążenie i pobudzają płuca do głębszego oddychania.

W oczekiwaniu na młode pędy, postanowiliśmy już teraz zebrać chociaż kilka garści starszych igieł. Bardziej nadają się te młode, ale zeszłoroczne też dały radę i udało nam się zrobić trochę cukru leśnego (igły zmiksowane z ksylitolem). Wykorzystaliśmy go do zrobienia koniczynkowych ciasteczek, jak znalazł na dzień św. Patryka.

4. INNE

Pamiętać należy, by nie ograniczać się do jednego rodzaju zioła, ale najzdrowiej robić mieszanki i spożywać także inne dary natury. Imbir, kurkumę, czosnek, młode liście chrzanu, liście mniszka lekarskiego (mlecza), gwiazdnicę pospolitą, wszelkie kiszonki. Oczywiście jeść dużo warzyw i owoców, także pić kefir, jogurty (szczególnie te probiotyczne), chodzić na spacery do lasu i raczyć się kojącą nerwy herbatką z melisą. A przede wszystkim zachować optymizm i wiarę w lepsze jutro 😊

Mniszek lekarski i gwiazdnica pospolita

Pomocna w zapamiętaniu tego wszystkiego może okazać się grafika przygotowana przez zawodową tłumaczkę i redaktorkę naukową (z wykształcenia biolog). 


Zostaw komentarz